Forum PŚk

smqzbq

Włodarczyk Maciej- Osobnik ten jest raczej przyjaźnie nastawiony do studenta (mieszanka politowania i zniecierpliwienia), wie że nie ma on dużej szansy zaliczyć pierwszego terminu. Z wyrozumiałością przyjmuje drugie i trzecie terminy egzaminów. Niestety egzamin składa sie zawsze z dużej ilośći zadań których poziom trudności jest w miare normalny (o ile sie uczyłes systematycznie i chodziłeś na wszystkie wykłady;P... w 3 osoby zrobiliśmy większość zadań w ciągu około 5 godzin..oczywiśćie na spokojnie w domu). Kolejny problem tkwi w tym że nawet jeżeli chodzisz na wykłady i masz dobre chęci do notowania to i tak prawdopodobnie nie doczytasz się z tablicy. Na szczęście większość przekazywanej wiedzy znajduje sie tez w skryptach i książkach a wykłady są nieobowiązkowe i nie ma list obecności. Na egazminie oczywiśćie nie można mieć własnych pomocy naukowych itp Wink

(aczkolwiek wykladowca nie jest nadpobudliwy i nie biega cały czas po sali szukając intrygi, jest możliwość dyskretnego poproszenia kolegi o chusteczke, długopis, mandarynke bądź zadanie 12 z grupy B...choć bardziej prawdopodobne ze ktoś będzie miał mandarynke niż jakiekolwiek zadanie ;P UWAGA!: przy zbiorowej komunikacji istnieje możliwość skrócenia czasu pisania!!! przy rażących przykładach braku umiejętnośći ściągania można stracić kartke). Jest możliwość pójścia po niezdanym examinie do pokoju aczkolwiek jest to witane z wielką irytacją. Wszelkie próby negocjacji prawdopodobnie zawiodą...a już w szczególności niewskazane jest porownanie z inną pracą ktora zaliczyła("panie prosfesorze a bo tu kolega dosłał 5 punktów a ja 0" <=reakcja alergiczna). Możliwości dogadania ...raczej zerowe ..przy braku silnych argumentów... Smile

. Semestr I był troche łatwiejszy gdyż przykłady zadań są wywieszone w gablocie na 5 piętrze. Jeżeli nauczysz sie ich to z egzaminem nie powinno być wiekszych problemów gdyż prawdopodobnie zmienią sie dane ...i może ewentualnie troche układ polączeń (czyli mamy problem Razz

)

Wymarzone natomiast są labolatoria z w/w ...jest wspaniale Smile

(chociaż końcowy efekt psują zaliczenia pisemne:P)

P.S. jeżeli zapomniesz na 1 semestrze dopisać "j" przy 1/(omega*C) lub omega*L ...to bardzo źle....lepiej pisz bo całe zadanie może zostać skrślone bez sprawdzania. Jeżeli myślisz że rozwiązywanie obwodów, liczby zespolone, metoda oczkowa, potencjałów węzłowych są zbędne to lepiej przenieś sie na ZiP. Bez nich nie masz co patrzeć w kierunku 2,3 semestru bo tam własnie to wszystko jest stosowane w praktyce (oczywiscie w zadaniach ;D) Podumowywująć...i tak będzie bolało..(oczywiśćie nie twierdze ze nie ma na 2,3 roku takich co nie umieja tego o czym napisałem...ale są to wielcy szczęściarze Smile

)

Dziobak

Dokładnie na I semestrze nie ma co narzekać. Trzeba się nauczyć pisać równania oczkowe, węzłowe i robić zadania w którym oblicza się prądy bez użycia liczb zespolonych zespolonych i 3 siedzi w indeksie Smile

... no chyba że ktoś jest ambitny i chce mieć 5

Fazeusz

no to moze teraz ktos suchego opisze hehe Razz

Wojak

albo Babcie Smile

Artie

Babcia jest spoko, Chyba najbardziej lajtowa ze wszystkich fizyków na uczelni.
No może oprócz Gajdka Very Happy

andrzej

Gajdek spoko koleś.
Egzamin u niego wszyscy zdali [na WBLiIS _ I$] (12 osob mialo 2 termin, ale przeszli bez problemów).
Na egzamin podal zagadnienia i trzeba bylo sobie wybrac 3 i w domu opracowac, a potem na egzie sie pisalo to co sie wybrało.
A cwiczenia z nim tez spoko, mozna bylo chodzic do bulu, ale i tak do 1 trminu egza wszyscy pozaliczali.

Grudniweski zas: słyszalem ze koles jest nie bardzo, ja mialem z nim laborke, ale problemow nie robil - takze nic nie mam do niego Very Happy

Dziobak

Gajdek jest spoko.
Miałem z nim laborki. Po pierwszych laborkach wszystkich opieprzył za sprawozdania, ale potem był lajt, widywałem tylko jak chodziłem podpisać protokół. Potem już sprawozdań mi się nie chciało robić i to było przyczyną tego że miałem najniższą ocenę w grupie, wpisał mi tylko 4,5 Sad

zbynu

Filip R. (WEAiI) jak przyjdziesz na pierwsze zajecia to pomyslisz hmm a czy on sie z powolaniem nie pomylil (brakuje mu jakies lopaty czy czegos) no wiec opowie wam co tam bedzie na zajeciach ze od 5 bedzie zwolnienie z egzaminu i ze za obecnosc bedzie wstawiac dodatkowe 10 pkt (co pozniej sie okaze nie w 100% prawda) czasem rzuci jakis czerstwy kawal ale to w jego stylu Smile

no wiec tak zadania beda takie jak ze skryptu ew. zmieni jakies dane wiec luzik ale pilnuje strasznie ale dla chcacego nic trudnego wiec sciagac sie jakos da wiadomo nie ma konfortu przy nim ci ktorzy nie zalicza w 1 terminie niech raczej nie licza ze zalicza w terminie poprawkowym bo to zalicza tylko kilka osob aha zawsze daje na terminie poprawkowym pierwszym jakis blad w zadaniu tak jest podobno co roku i jak nie wyczaisz bledu to nie zrobisz zadania oczywiscie i jezeli ktos zobaczy ze nie ma podanej wartoci lub inny blad to lepiej go trujcie az do skutku ja tak musialem zrobic az 4 razy az laskawie zobaczyl ze nei dopisal jednej wartosci no ale to norma i pozniej 3 termin jest juz wiele latwiej mozna spokojnie posciagac ale trzeba robic to delikatnie no i poscig na poscigu rzecz normalna trzeba chodzic na te bzdurne zajecia ale coz tak to bywa Smile

)

uszy_E_G_P

Co wam powiem to wam powiem ale powiem : Babcia jest OK za to Dziadek już nie, usadził mnie Sad

a przepisywałem to 3 dni by go tak drzwi ścisneły Smile

)))0

Ziendi

Babcia jest spoczko ale trudnawo jest sciągać u niej. A Stachulec ma za wysokie mniemoanie o sobie i traktuje studentów jak śmieci.
Pszeciwnie Suchy do egzaminu to naprawde spoko koleś nawet fajne kawały opowiada i traktuje nas jak ludzi a jak pszydzie egzamin to Matko Boska i wszyscy święci nie pomogą. Nawet nie ma po co się uczyć.

rincewind

Ziendi! Ty chyba zartujesz...... Suchy opowiada fajne kawaly i traktuje studentow jak ludzi? chyba Ci sie cos pomieszalo,nie wspominajac o poczuciu humoru.....
to Stachulec traktuje nas jak ludzi(co prawda troche gorszych-faszysta) a suchy to palancik,senatorek w zabek czesany. dobry wujek,robi kolejne terminy,ale co z tego jak zalicza 0 lub 1 osoba.... bez sensu....

_finch

zbynu

no wstawial ale nie wszystkim tak jak obiecal a co powolania to masz racje mija sie a nie myli Smile

) pozdrawiam i zycze milego wieczoru

_finch

Dziobak

A ja tam lubię Suchego, gdyby nie on to miałbym ponad 1000 PLN w kieszeni i na co bym to wydał?

He He A tak na poważnie to dajcie mi z nim 10 minut bez żadnych konsekwencji Smile

Co do Filipa R. to słyszałem że na zaocznych powiedział że w tym roku była grupa pościgowa dlatego że była mu potrzebna do zrobienia doktoratu, ciekawe czy to prawda.